Franz Komnick - Kowal z Lubieszewa

Franz Komnick urodził się 27 listopada 1857 r. w Tropiszewie, w powiecie malborskim. Pochodził z rodziny zajmującej się uprawą roli i kowalstwem w okolicach Nowego Dworu Gdańskiego od początków XVII wieku. W swojej pracy wykorzystywał doświadczenie zdobyte w ojcowskim warsztacie oraz wielkich fabrykach branży metalowej w Berlinie, Hannowerze i Düesseldorfie.

Jego własny zakład w Lubieszewie zajmował się głównie wykonywaniem zaawansowanych technologicznie jak na tamte czasy pomp wodnych dla żuławskich gospodarzy, nieodzownych w terenie depresyjnym. Był to również okres upowszechniania się metalowych pługów, które wypierały drewniane pługi ze stalowymi lemieszami.

W Lubieszewie pojął za żonę (13.05.1884), również pochodzącą z rodziny kowali, Emmę Pohlmann, z którą wspólnie przeżył 54 lata.

Dowód swoich umiejętności dał Komnick w 1888 r., w czasie najbardziej niszczycielskiej w tamtym stuleciu dla Żuław powodzi, która w Niedzielę Palmową dała się we znaki nie tylko terenom naszej gminy, lecz również Malborkowi i Elblągowi. Powódź była impulsem dla wykonania przekopu Wisły w Mikoszewie. Wykonywane na zlecenie rolników pompy i dwanaście przepompowni wybudowanych w różnych punktach Żuław, na zlecenie pruskich urzędników z Gdańska, uchroniło nadwiślańskie tereny od epidemii malarii. Osiągnięcie Komnicka należy tym bardziej docenić, że jego zakład zatrudniał jedynie trzech czeladników i dwóch uczniów.

Komnick wykupił w 1898 r. fabrykę maszyn rolniczych w Elblągu. W 1906 r. rozpoczął tam produkcję luksusowych aut rodzinnych dla miejscowych właścicieli ziemskich. Z racji ograniczonego popytu szybko przestawił się na produkcję ciężarówek, na bazie których konstruował różne pojazdy na potrzeby służb miejskich, m.in. autobusy i zamiatarki ulic.
W czasie I wojny światowej pojazdy Komnicka wykorzystywała armia niemiecka. Koniec wojny spowodował spadek zamówień, który próbowano przezwyciężyć ekspansją na chłonny rynek radziecki. Jeszcze przed wojną popularyzacji marki u naszych wschodnich sąsiadów sprzyjały nagrody w organizowanych w Rosji wyścigach i sprawdzianach wytrzymałości. Rajdowymi modelami samochodów często kierował syn fabrykanta, Otto Komnick. Dzięki dostosowaniu do warunków lokalnych, omnibusy Komnicka można było przed wojną spotkać nawet na ulicach egzotycznego Taszkientu - stolicy Uzbekistanu.

Kres karierze biznesmena, który w zatrudniał ponad 3,5 tysiąca pracowników oraz posiadał oddziały firmy w Szczecinie i Berlinie, ostatecznie położył wielki kryzys gospodarczy lat trzydziestych. Zmusił on Komnicka do rezygnacji z produkcji własnych modeli i poświęcenia się montowaniu wozów innych marek.
Jeden z twórców przemysłowego Elbląga i przedwojenny Patron tamtejszej ulicy Fabrycznej zmarł pod koniec 1938 r. Jego nagrobek na cmentarzu przy ul. Sadowej przetrwał wojenną zawieruchę. Niestety, podobnego szczęścia nie miał żaden z wyprodukowanych w Elblągu samochodów. Zachował się jedynie traktor będący własnością prywatnego kolekcjonera ze wschodnich Niemiec, a z bardziej prozaicznych pamiątek - włazy kanalizacyjne w niektórych pomorskich miastach.

Kordian Kuczma